Czyli kosmetyk należący do grupy tych mniej-pachnących, o ile to dobre określenie tego duszącego zapachu. Ale to ten właśnie olej moje włosy kochają najbardziej...
... chociaż jest na bazie parafiny, dodatkowo z dodatkiem ziół i może przyczynić się do wysuszenia włosów, są mięciutkie, a po puchu obecnym po każdym myciu nie ma ani śladu!
Zawsze dodaje do niego łyżeczkę olejku ze słodkich migdałów, żeby odżywić włosy a nie tylko oblepić je parafiną. Efekt jest jaki jest, mnie satysfakcjonuje. Dodatkowo wygładza włosy na długości i jest łatwy do zmycia. :)
Miałam ale bardzo wygładzała moje włosy i prostowała :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego oleju. A włosy masz cudowne :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze. Masz bardzo ładne włosy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję
http://kosmetyczny-kuferek.blog.pl
Masz przepiękne włoski! :) Widać, że są gęste i zdrowe ;) Jeszcze nigdy nie miałam oleju Amla ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem niedawno stałam w sklepie i miałam już kupować ten olej ale ta parafina ... wydaje mi się że źle działa na moje włosy ten składnik, dlatego zrezygnowałam. ale pewnego dnia ciekawość wygra :D
OdpowiedzUsuńA moje wlosy akurat parafine kochają :D
UsuńZdziwilo mnie to polubienie parafiny. moge jedynie marzyc o takiej gestosci. Fantastyczne<3
OdpowiedzUsuńPiękne włosy Kochana, pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuń